Spokojnego, miłego wakacyjnego wypoczynku,
choć krótkotrwałego oderwania się
od codziennych trosk i problemów,
nabrania sił przed czekającymi nas
kolejnymi zadaniami
pracownikom i studentom Akademii Medycznej,
a także pracownikom szpitali klinicznych życzy

Leszek Paradowski
Rektor



Klinika hematologii działa
dzięki Orkiestrze i innym sponsorom



Od wielu lat Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra dla chorych dzieci. Dzięki niej szpitale zyskują wiele cennego sprzętu medycznego. Również w klinikach Akademii Medycznej znalazło się sporo nowoczesnych urządzeń. Najwięcej z nich jest w Katedrze i Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej.
- Nasza klinika hematologii działa dzięki Orkiestrze i innym sponsorom - mówi prof. Alicja Chybicka. Pierwszą prośbę wysyłała jeszcze pani prof. Janina Bogusławska-Jaworska, było to krótko po tym jak Orkiestra rozpoczęła swoje granie. O ile dobrze pamiętam, nasza klinika od początku Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy aplikowała o rzeczy, które mieściły się w tzw. głównym kluczu kolejnych akcji. Nie pokusiłam się o to, ażeby policzyć jaką kwotą Orkiestra wspomogła naszą klinikę. Szacunek może dojść do dwóch milionów złotych. W roku 1997 dostaliśmy analizator hematologiczny firmy Culpe; to bardzo droga aparatura.
Nie można sobie dziś wyobrazić funkcjonowania kliniki bez darowanego przez Orkiestrę sprzętu. Poza jej murami, wszystko pochodzi ze środków sponsorskich. - To cały sprzęt, całe wyposażenie, pomalowane ściany, meble, sieć komputerowa - mówi prof. Chybicka. Dzięki temu klinika jest ładna, kolorowa, bogato wyposażona
w doskonały sprzęt. Zajęła też pierwsze miejsce
w rankingu Newsweeka jako najlepsza klinika onkologii i hematologii dziecięcej w Polsce.
Wkład finansowy Orkiestry jest duży. W klinikę pieniądze włożyły też Fundacja Porozumienie Bez Barier Jolanty Kwaśniewskiej, Fundacja Polsat, Fundacja TVN oraz wszystkie wielkie firmy dolnośląskie, takie jak KGHM, IMPEL, Energetyka, VOLVO. Bez ich pieniędzy oraz mnóstwa innych firm, które jednym tchem trudno wymienić - mówi pani profesor - nie wyobrażam sobie funkcjonowania onkologii dziecięcej na poziomie europejskim, a taki mamy. Jest to dziedzina bardzo kosztowna, wymaga błyskawicznej diagnostyki
i drogiego leczenia, które dzieci otrzymują na czas. U nas nie może być przestojów w zakupie, zwłoka kosztuje życie dziecka. Nie może być tak, że nie ma na czym zrobić badania albo nie ma jakiegoś odczynnika czy aparatu wysokiej klasy. To musi być bardzo dobry aparat do USG, dobry rentgen. Taki właśnie, jaki kupiła nam Orkiestra. Diagnostyka, którą wykonujemy jest skomputeryzowana, na najwyższym poziomie. Bez sponsorów nie byłoby to możliwe.
W klinice Państwo łoży praktycznie od A do Z na leczenie małych pacjentów. Leczenie eksperymentalne czy też bardzo ciężkie powikłania nie mieszczą się w stawkach Narodowego Funduszu Zdrowia. Wtedy brakujące pieniądze dokłada Fundacja na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową. Jak usłyszeliśmy, to jest główna fundacja, która działa przy klinice hematologii. Fundacja Porozumienie Bez Barier ufundowała bardzo kosztowe trzy łóżka transplantacyjne. Mówi się "łóżka", ale to są sterylne stanowiska z nawiewem. Polsat ufundował sześć takich łóżek. Fundacje pomagają na bieżąco finansować wszelkie procedury, które wykraczają poza standard leczenia.
- Jestem wdzięczna wszelkim darczyńcom za to co robią - mówi prof. Chybicka. - Gdyby nie oni, wiele dzieci straciłoby życie. Dzięki Orkiestrze niedawno wyposażyliśmy zespół opieki paliatywnej. To nasze najnowsze osiągnięcie. Znalazł się on obok kliniki, w budynku pozyskanym od władz miasta za przysłowiową złotówkę. Samochód, materace antyodleżynowe, aparaty tlenowe i wiele innych sprzętów zakupiła na jego potrzeby właśnie Orkiestra. Do wyposażenia tego zespołu szpital nie musiał dołożyć ani złotówki. Dzięki temu Dolny Śląsk posiada pierwszy zespół opieki paliatywnej dla dzieci.
Obecnie troską pani profesor jest starzejący się sprzęt. Ostatnia prośba skierowana do Jerzego Owsiaka wiąże się z uzupełnieniem właśnie bazy sprzętowej, w dużej mierze chodzi o wymianę sprzętu. Ten, który podarowano w latach 1992-93 w tej chwili zaczyna się starzeć i według opinii techników trzeba wymienić go na nowy. Pompy infuzyjne już wielokrotnie były wymieniane. Nie wytrzymują kilku lat intensywnej eksploatacji. Każdemu dziecku podaje się leki przez pompę
i w związku z tym tych pomp potrzeba bardzo dużo. Dodatkowo muszą one być wysokiej klasy.
Klinika cierpi chronicznie na brak drobnego sprzętu, np. termometrów. Takie zwykłe termometry oczywiście są, ale dla dzieci przydałyby się
elektroniczne, aby nie cierpiały przy badaniu temperatury. Łóżka też wyglądają już jak "obraz nędzy i rozpaczy". Odmalowano je własnymi siłami, ale przydałyby się nowe.
- Z rzeczy zupełnie nowych, których klinika nigdy nie miała - mówi prof. Chybicka - chcielibyśmy dostać aparat do analizy genetycznej. Na liście są też rzeczy, które po prostu trzeba powymieniać - mikroskopy, analizatory biochemiczne czy takie bardzo drobne rzeczy jak poduszki, koce, pościel, naczynia - to wszystko się wytłukło, zniszczyło, łyżki się powyginały. Trzeba by naszym dzieciom kupić rzeczy ładne, kolorowe.
W Orkiestrze fantastyczne jest to, że kupują wszystko właśnie takie ładne. Nawet ta groźna aparatura jest w przyjaznych dziecku kolorach.
Ostatnia lista potrzeb kliniki zawiera 50 pozycji. Powstała w ten sposób, że każdy ordynator i każda oddziałowa z poszczególnych oddziałów łącznie z laboratorium napisali, czego im brakuje. Wszystko to zostało zsumowane, teraz będziemy pisać i zobaczymy jak do tego ustosunkuje się Orkiestra. Na pewno nie będzie mogła kupić wszystkiego. - Liczę na to - z uśmiechem mówi pani profesor - że Orkiestra coś nam kupi. Przecież Jurek kocha te dzieci.
Adam Zadrzywilski


STANOWISKO


Komisji Nauki, Edukacji i Sportu Senatu RP
w sprawie przeciwdziałania patologiom
związanym z uzyskiwaniem
dyplomów wyższych uczelni


Po zapoznaniu się z informacjami dotyczącymi zjawiska nieuczciwego pozyskiwania dyplomów szkół wyższych, Komisja Nauki, Edukacji i Sportu Senatu RP stwierdza, że:
1. Wskutek gwałtownego zwiększenia w ostatnich kilku latach liczby studentów oraz liczby szkół wyższych nastąpiło zachwianie właściwych proporcji między liczbą promotorów i dyplomantów. Spowodowało to w wielu przypadkach osłabienie lub nawet niemożność prawidłowego nadzoru merytorycznego ze strony promotorów nad studentami przygotowującymi prace dyplomowe. Jednym z czynników świadczących o takim stanie są wyniki kontroli NIK z ubiegłego roku, w której stwierdzono przypadki promowania przez jednego nauczyciela akademickiego w ciągu roku ponad 300 dyplomantów. Podobne przypadki nie są odosobnione, tym bardziej, że często wiąże się to z dodatkowym wynagrodzeniem promotora.
2. W związku z niewystarczającym nadzorem ze strony niektórych promotorów zaczął rozwijać się proceder pisania prac dyplomowych na zamówienie. Stało się to na tyle zjawiskiem masowym, że powstały wyspecjalizowane zespoły piszące te prace i oferujące swoje usługi, np. za pośrednictwem internetu lub ogłoszeń zamieszczanych na uczelniach.
Opłaty za te usługi nie są wygórowane.
3. Oprócz zbyt małej liczby promotorów, inną przyczyną tego stanu rzeczy jest podejmowanie przez nauczycieli akademickich pracy na kilku uczelniach. Uniemożliwia to zarówno prowadzenie badań własnych, jak też i sprawowania nadzoru nad dyplomantami.
4. Temu niekorzystnemu zjawisku sprzyja również brak w statutach i regulaminach niektórych uczelni odpowiednich uregulowań prawnych, przeciwdziałających tego typu praktykom, brak należytej kontroli całego procesu dydaktycznego przez władze uczelni oraz działanie pod presją wymagań studentów płacących za naukę.
5. Chociaż opisany wyżej proceder wyczerpuje znamiona czynów zabronionych (plagiat, wprowadzenie w błąd pracownika naukowego, wyłudzenie poświadczenia nieprawdy), to jednak ich ściganie napotyka na duże trudności formalnoprawne,
a postępowania prokuratorskie i sądowe w tych sprawach są prowadzone bardzo rzadko.
W związku z przedstawioną wyżej oceną, Komisja Nauki, Edukacji i Sportu Senatu RP zwraca się do Pani Minister oraz do pozostałych adresatów niniejszego dokumentu o podjęcie zdecydowanych działań, mających na celu wyeliminowanie patologii dotyczących nieuczciwych sposobów pozyskiwania dyplomów wyższych uczelni. Komisja uważa, że działania te powinny obejmować m.in.:
1. Powołanie w MENiS specjalnego zespołu, którego zadaniem byłoby przedstawienie szczegółowej diagnozy i zaproponowanie działań przeciwdziałającym tym patologiom.
2. Zobowiązania szkół wyższych do takiego uzupełnienia statutów i regulaminów, z którego wynikałby obowiązek zatwierdzania tematów prac dyplomowych oraz ich promotorów przez Rady Wydziałów, a także ustalenia dopuszczalnej liczby prac dyplomowych przypadających na jednego promotora.
3. Wprowadzenie do nowelizowanej ustawy
o szkolnictwie wyższym zapisu nakładającego na uczelnię obowiązek odbierania dyplomu w przypadkach stwierdzenia, że jest on w części lub
w całości plagiatem, albo że został napisany
w trybie sprzecznym z obowiązującymi zasadami.
4. Wprowadzenie w szkołach podstawowych
i ponadpodstawowych działań wychowawczych zmierzających do uświadamiania uczniom szkodliwości ściągania i odpisywania, przedstawiania zagrożeń prawnych, jakie z tego wynikają oraz piętnowania tych, którzy taki proceder uprawiają. Podobne przeciwdziałania powinny być podejmowane w szkołach wyższych, w tym przeciwdziałanie reklamowaniu na terenie uczelni i domów studenckich usług w zakresie pisania prac dyplomowych.
5. Współdziałanie z Państwową Komisję Akredytacyjną i nadzór nad rygorystycznym przestrzeganiem standardów i warunków kształcenia.
6. Zwiększenie odpowiedzialności promotorów prac dyplomowych za sposób ich przygotowania. Promotor, jako współautor pracy dyplomowej jest współodpowiedzialny za właściwe jej wykonanie.
7. Wprowadzenie zasady składania przez dyplomantów oświadczeń o samodzielnym wykonaniu przedkładanych prac dyplomowych.
8. Podjęcie długofalowych działań, mających na celu wzrost liczebności pracowników naukowych uprawnionych do prowadzenia dyplomantów.
9. Współpracę z Ministerstwem Sprawiedliwości w zakresie bardziej rygorystycznego przestrzegania prawa w procesach nadawania dyplomów szkół wyższych oraz podejmowanie działań prewencyjnych, wobec osób prawnych i fizycznych, oferujących usługi w zakresie pisania prac dyplomowych.
10. Przeprowadzenie analizy czy nie występują podobne nieprawidłowości również w procesach nadawania stopnia naukowego doktora.
Komisja Nauki, Edukacji i Sportu Senatu RP apeluje do wszystkich środowisk oświatowych
i akademickich o wzmożenie działań na rzecz tworzenia właściwej kultury nauczania oraz troski o etykę naukową i zawodową.

Przewodniczący Komisji
Nauki, Edukacji i Sportu
Marian Żenkiewicz


Otrzymują:
1. Minister Edukacji Narodowej i Sportu
2. Minister Sprawiedliwości
3. Prezes Najwyższej Izby Kontroli
4. Przewodniczący Państwowej Komisji Akredytacyjnej
5. Przewodniczący Konferencji Akademickich Szkół Polskich
6. Przewodniczący Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego
7. Prezes Polskiej Akademii Nauki
8. Przewodniczący Rady Głównej Jednostek Badawczo-Rozwojowych
9. Pani Bianka Mikołajewska - Redakcja "Polityki"


Jego Magnificencja
Rektor Akademii Medycznej we Wrocławiu
Prof. dr hab. Leszek PARADOWSKI

Szanowny Panie Rektorze,
W załączeniu przesyłam uprzejmie Stanowisko Konferencji Rektorów Uczelni Medycznych, przyjęte na posiedzeniu w dniu 20 maja 2003 roku w Krakowie.

Z poważaniem
Przewodniczący KRUM
prof. dr hab. med. dr h.c. Maciej Latalski


STANOWISKO
Konferencji Rektorów Uczelni Medycznych
przyjęte na posiedzeniu w dniu 20 maja 2003 r. w Krakowie



Sytuacja panująca w krajowym systemie ochrony zdrowia, grożąca w każdej chwili jego paraliżem, a nawet całkowitą zapaścią budzi najwyższe zaniepokojenie rektorów wyższych uczelni medycznych Polski.
Występuje szereg niekorzystnych zjawisk, takich jak: wykupywanie długów jednostek ochrony zdrowia, obrót wierzytelnościami szpitali. Pragniemy z całą stanowczością podkreślić, że dalsze trwanie stanu destabilizacji finansowej zagraża egzystencji szpitali klinicznych, utrudnia coraz bardziej kształcenie przyszłych kadr medycznych, może ponadto w najbliższym czasie spowodować wybuch społecznego niepokoju.
Uchwalona przed kilkoma miesiącami ustawa
o powszechnym ubezpieczeniu w NFZ zrównała pod względem kategoryzacji i referencji wszystkie jednostki krajowego systemu ochrony zdrowia. Stan ten stawia dziś szpitale kliniczne, zatrudniające kadrę legitymującą się najwyższymi kwalifikacjami zawodowymi, promujące postęp i najnowocześniejsze osiągnięcia światowej medycyny, predestynowane do prowadzenia diagnostyki
i terapii najtrudniejszych chorób, w jakże niezwykle trudnej - wręcz przymusowej sytuacji, skutkującej ograniczeniami przyjęć pacjentów, redukcjami personelu. Czyni je ubogimi krewnymi finansów publicznych, podmiotami żebrzącymi
o jałmużnę w obliczu widma rychłego bankructwa. Innym, niepokojącym zjawiskiem jest problem nieadekwatnego do potrzeb finansowania kształcenia przeddyplomowego, czyli dydaktyki klinicznej, zapewnienia takiej alokacji środków budżetowych, aby zagwarantować prawidłowe utrzymanie i rozwój wszystkich rodzajów studiów, w tym także kierunków licencjackich.
Pilnej rewizji wymaga ponadto obecne funkcjonowanie procesu szkolenia podyplomowego kadr medycznych, w dużej mierze oderwanego od uczelni medycznych, nadmiernie skomercjalizowanego za sprawą działających mechanizmów rynkowych.
Wyrażamy także stanowczy sprzeciw wobec prób kreowania wydziałów medycznych przez nieposiadające własnej kadry i bazy uczelnie niepaństwowe, przy czym budzi nasze zdumienie bierność czynników instytucjonalnych względem takich poczynań.
Wobec powyższego, pozwalamy sobie, w poczuciu odpowiedzialności za stan wyższego szkolnictwa medycznego oraz za przyszłe losy medycyny akademickiej, przekazać kilka projektów zmierzających do poprawy sytuacji w dziedzinach o kluczowym znaczeniu dla polskiego systemu ochrony zdrowia.
Wskazując na pogłębiające się zadłużenie szpitali klinicznych, niepłacenie im za wykonane świadczenia zdrowotne ponad limity wynikające
z kontraktów, ożywiony obrót wierzytelnościami tych jednostek oraz w trosce o prawidłowość toku kształcenia przed- i podyplomowego, Konferencja Rektorów Uczelni Medycznych podnosi konieczność wprowadzenia kilku źródeł finansowania działalności szpitali klinicznych oraz zgłasza potrzebę pilnego rozwiązania następujących kwestii:
1. Ustalenia dla szpitali klinicznych odrębnej stawki za udzielane świadczenia zdrowotne;
2. Wyodrębnienia w Narodowym Funduszu Zdrowia środków celowanych na finansowanie
w szpitalach klinicznych procedur innowacyjnych;
3. Częściowego finansowania działalności szpitali klinicznych z budżetu państwa;
4. Udziału państwowych uczelni medycznych
w procesie tworzenia planu zdrowotnego i Krajowego Planu Zabezpieczenia Świadczeń Zdrowotnych;
5. Problematyki kształcenia podyplomowego;
6. Problematyki kształcenia licencjackiego.
UZASADNIENIE
Ad. 1/ Pomimo odejścia w aktach prawnych od poziomów referencyjności szpitali, podział taki istnieje w świadomości społecznej. Szpitale kliniczne stanowiąc ostatnie ogniwo w leczeniu pacjentów najciężej chorych, skomplikowanych czy wręcz źle rokujących dźwigają najtrudniejszy
i najkosztowniejszy etap procesu leczenia.
Okoliczności te w sposób oczywisty uzasadniają ustalenie dla szpitali klinicznych odrębnej, preferencyjnej stawki za udzielane świadczenia zdrowotne. Proponuje się zastosowanie przelicznika 1 - dla szpitali powiatowych; 1,1 - dla szpitali wojewódzkich i 1,2 - dla szpitali klinicznych;
Ad. 2/ Konieczność wydzielenia z NFZ środków na finansowanie nowych metod diagnostycznych, terapeutycznych i wszelkich innych działań innowacyjnych niemających charakteru eksperymentu medycznego jest warunkiem postępu w medycynie. Dlatego też proponuje się utworzenie w Funduszu rezerwy w wysokości 1% środków całego rocznego budżetu (przed jego podziałem) na finansowanie działań innowacyjnych z przekazaniem tych środków do szpitali klinicznych, z zastosowaniem przelicznika "na łóżko".
Ad. 3/ Finansowanie działalności szpitali klinicznych nie może odbywać się wyłącznie
w oparciu o kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Szpitale kliniczne realizujące zadania dydaktyczne, naukowe i lecznicze w dziedzinie nauk medycznych wymagają dla prawidłowej realizacji powierzonych im zadań wsparcia finansowego z budżetu państwa.
Z budżetu winny być dofinansowane świadczenia zdrowotne, w których uczestniczą studenci
w ramach szkolenia przeddyplomowego oraz osobnym nurtem wydatki natury technicznej związane z remontami, bieżącą eksploatacją sal wykładowych, seminaryjnych oraz z zakupem odzieży ochronnej dla studentów itp.
Finansowane z budżetu państwa procedury wysokospecjalistyczne winny być wycenione
w oparciu o realne koszty ich wykonania.
Ad. 4/ Państwowe uczelnie medyczne w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu w NFZ zostały pozbawione głosu opiniującego przy opracowywaniu wojewódzkiego planu zdrowotnego i prawa wnioskowania o zmianę plan krajowego. Ponieważ prawo to zapisane zostało innym podmiotom uprawnionym do tworzenia publicznych zakładów opieki zdrowotnej jak również samorządom zawodów medycznych, uzasadnione jest dokonanie w tym zakresie zmian w ustawie. Proponuje się dodania w art. 102 ust. 7 państwowych uczelni medycznych i w art. 111 ust. 2 rektora państwowej uczelni medycznej.
Ad. 5/ Rektorzy uczelni medycznych podtrzymują swoje dotychczasowe stanowisko wyrażone w sprawie kształcenia podyplomowego w dniu 22 lutego 2003 roku. W ocenie KRUM system kształcenia podyplomowego powinien się odbywać
w strukturach uczelni medycznych, egzamin winno przeprowadzać CEM, a obsługa procedur specjalistycznych i innych form kształcenia podyplomowego, będących w gestii Ministra Zdrowia, winna być przeprowadzana przez CMKP. Wszelkie próby przejęcia tych zadań przez podmioty niedysponujące bazą i wyodrębnionymi strukturami są niebezpieczne dla prawidłowego toku szkolenia. Podstawowym problemem obecnego systemu jest niedostateczna liczba miejsc akredytowanych oraz ograniczona dostępność do obowiązkowych kursów specjalizacyjnych. Działania, jakie należy podjąć, powinny zmierzać do poprawy systemu, a nie jego zmiany. Konieczna jest więc analiza i weryfikacja programów specjalizacyjnych przez wyznaczone zespoły. Wydaje się bezwzględnie słuszne zabezpieczenie w ramach specjalizacji bezpłatnego udziału lekarzy
i lekarzy stomatologów w kursach określonych programem specjalizacji jako obligatoryjne.
Rozwiązania wymaga również specjalizowanie się w ramach studiów doktoranckich. Uzasadnione jest w tym przypadku zsynchronizowanie czasu trwania szkolenia ze studiami.
Ad. 6/ Istnieje konieczność zapewnienia uczelniom środków na prowadzenie kształcenia w ramach licencjatu. Środki na to zadanie winny pochodzić z dotychczasowego budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Utrzymanie
w uczelniach tego zadania wymaga zarezerwowania w budżecie państwa na rok 2004 około 300 milionów złotych, bowiem przekazanie uczelniom przez samorządy województw, zadania kształcenia licencjackiego nastąpiło bez równoczesnego przekazania środków.
Stanowisko niniejsze uzyskało poparcie Stowarzyszenia Dyrektorów Szpitali Klinicznych oraz Związku Pracodawców Szpitali Klinicznych.
Przewodniczący KRUM
prof. dr hab. med. dr h.c. Maciej Latalski
Adresaci stanowiska:
1. Premier Rządu RP
2. Minister Zdrowia
3. Prezes NFZ
4. Przewodnicząca Sejmowej Komisji Zdrowia
5. Koordynator Obrad Okrągłego Stołu


Uchwała Nr 24


Senatu Akademii Medycznej we Wrocławiu
z dnia 28 kwietnia 2003 roku
w sprawie zwalczania nieuczciwej konkurencji


Senat Akademii Medycznej we Wrocławiu
z niepokojem obserwuje coraz bardziej powszechny wśród nauczycieli akademickich, których podstawowym miejscem zatrudnienia jest Akademia Medyczna we Wrocławiu, proceder podejmowania obowiązków usługowych w publicznych i niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej, prowadzących działalność konkurencyjną w stosunku do jednostki macierzystej.
Senat Akademii Medycznej we Wrocławiu
w poczuciu odpowiedzialności za los uczelni i jej pomyślny rozwój nie może pozostać obojętny wobec szerzącego się zjawiska łączenia funkcji kierowniczych w klinikach z funkcjami kierowniczymi w niepublicznych i publicznych zakładach opieki zdrowotnej oraz pracy w jednostkach prowadzących działalność konkurencyjną wobec działalności podstawowej klinik Akademii Medycznej.
Za naganne Senat uważa również zatrudnianie się pracowników szpitali klinicznych w innych podmiotach konkurujących z działalnością diagnostyczną i leczniczą szpitali klinicznych.
Pracownicy uczelni zatrudnieni w radach nadzorczych i zarządach niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz w firmach produkujących
i sprzedających leki oraz sprzęt medyczny powinni przestrzegać zasad etycznych i prawnych nie tylko w kontaktach z pracownikami naszej uczelni, ale również w kontaktach promocyjnych i handlowych z innymi podmiotami. Senat uważa, że osób zatrudnionych w tych instytucjach nie należy powoływać do składu komisji przetargowych
w uczelni oraz w szpitalach klinicznych, a wszystkie próby wywierania nieformalnego nacisku przez tych przedstawicieli na komisje przetargowe, kierownictwo uczelni lub szpitali klinicznych powinny być ujawniane i karane.
Zdaniem Senatu taka postawa pracowników uczelni świadczy o braku lojalności w odniesieniu do pracodawcy i społeczności akademickiej, odbija się negatywnie na poziomie jakości wykonywanych w podstawowym miejscu pracy obowiązków służbowych, a także niekorzystnie wpływa na wynik finansowy jednostek Akademii Medycznej wyrządzając tym samym szkodę uczelni jako całości.
Senat podkreśla, że nauczyciele akademiccy, którzy świadomie podejmują dodatkowe zatrudnienie w jednostkach prowadzących działalność konkurencyjną w stosunku do działalności statutowej uczelni, tj. działalności naukowej, dydaktycznej i leczniczej dopuszczają się czynów określonych w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z dnia 16 kwietnia 1993 roku, za które ustawodawca przewiduje określone sankcje prawne - odpowiedzialność cywilną, a nawet karną.
Takie postępowanie jest zatem nie tylko nieetyczne, nielicujące z godnością nauczyciela akademickiego, ale stanowi poważne naruszenie obowiązującego prawa najwyższej, ustawowej rangi.
Za nieetyczne i niezgodne z prawem należy uznać również korzystanie z urlopu "dla poratowania zdrowia" bez rezygnacji ze stałego zatrudnienia w innych podmiotach gospodarczych, innych szkołach wyższych oraz w innych placówkach służby zdrowia.
Senat Akademii Medycznej przypomina, że podejmowanie dodatkowego zatrudnienia przez nauczycieli akademickich, zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy w Akademii Medycznej we Wrocławiu zgodnie z art. 103 ustawy z dnia 12 września 1990 roku o szkolnictwie wyższym wymaga obligatoryjnego zawiadomienia o tym fakcie JM Rektora.
Senat stoi na stanowisku, że kandydaci uczestniczący w procedurze postępowania konkursowego oraz poddawani okresowej ocenie winni ujawniać wszystkie posiadane dodatkowe miejsca zatrudnienia.
Nieprzestrzeganie powyższej zasady - zdaniem Senatu - winno mieć znaczący wpływ na ocenę przydatności kandydata do dalszej pracy na uczelni i możliwości jego awansu w zawodowej karierze.
Uchwała wchodzi w życie z dniem 1 czerwca 2003 roku.
Za Senat:
REKTOR
Leszek Paradowski


Umowa o współpracy
z UNIVERSITY OF CENTRAL LANCASHIRE
(Wielka Brytania)



W marcu 2002 r., przy okazji konferencji poświęconej współpracy europejskich szkół wyższych w Chester, Zespół ds. Współpracy z Zagranicą AM we Wrocławiu nawiązał bezpośredni kontakt z pracownikami Uniwersytetu of Central Lancashire w Preston.
University of Central Lancashire to duży ośrodek akademicki z wieloma wydziałami, również w dziedzinie szeroko rozumianego zdrowia publicznego, pielęgniarstwa, położnictwa oraz farmacji. Uniwersytet oferuje swoim studentom wyjątkowo interesujący i dobrze zorganizowany program nauczania, jak również świetną lokalizację domów akademickich o wysokim standardzie. Preston to 120-tysięczne miasto leżące w zachodniej części Anglii.
Więcej szczegółowych informacji na temat angielskiego uniwersytetu można znaleźć na jego bogatych stronach internetowych www.uclan.ak.uk
Głównym celem zeszłorocznej wizyty w Preston było nawiązanie bilateralnej współpracy w ramach programu Socrates/Erasmus w obszarze wymiany studentów i kadry dydaktycznej między uniwersytetami. Po pierwszych rozmowach z Myrą McCraith (koordynatorem współpracy z zagranicą na Wydziale Zdrowia), Profesorem Johnem Goodacre (dyrektorem Departamentu Badań Klinicznych na Medycznym Wydziale Kształcenia Podyplomowego) oraz pracownikami Wydziału Pielęgniarskiego okazało się, że strona angielska jest wyjątkowo zainteresowana szerszą współpracą z naszą Uczelnią. Dowodem tego była wizyta przedstawicieli angielskiego uniwersytetu w pierwszych dniach października 2002 roku. Zasadniczym celem wizyty było szczegółowe omówienie zakresu współpracy, zapoznanie się strony angielskiej z naszym ośrodkiem, władzami i kadrą naukowo-dydaktyczną oraz osiągnięciami naukowo-badawczymi.
Owocem wcześniejszych działań było podpisanie w maju 2003 r. oficjalnej umowy o współpracy między Akademią Medyczną we Wrocławiu a University of Central Lancashire na okres trzech lat.
Głównym celem umowy jest wykorzystanie akademickich, kulturowych i innych możliwości dostępnych pracownikom naukowym i studentom obu instytucji przez:
- wizyty pracowników i wymianę naukową,
- współpracę w zakresie programów studiów
i kształcenia podyplomowego,
- umożliwienie studentom obu instytucji realizowania programów w instytucji partnera,
- inne wspólne inicjatywy uzgodnione przez obie instytucje.
Przyjęto, że powyższe cele mogą być realizowane przez następujące formy współpracy:
- wspólne projekty badawcze z wykorzystaniem wyposażenia i aparatury badawczej obu uczelni,
- wspólne uczestnictwo w ramowych programach Unii Europejskiej,
- wymiana idei i informacji naukowej,
- wspólne konferencje, seminaria i sympozja,
- wymiana naukowa studentów,
- współpraca w dziedzinie kształcenia podyplomowego młodych klinicystów.
Jednym z najistotniejszych warunków realizacji celów umowy jest pełna swoboda każdej ze stron w poszukiwaniu źródeł finansowania uzgodnionych form współpracy.
Nad koordynacją współpracy międzyuczelnianej ze strony naszej Uczelni czuwa Prorektor
ds. Nauki - Prof. dr hab. Marian Klinger.
Pierwsze kroki w kierunku współpracy dydaktycznej podjął Dziekan Wydziału Zdrowia Publicznego AM we Wrocławiu - Prof. dr hab. Bernard Panaszek ze swoim odpowiednikiem w Uniwersytecie w Preston. Wyzwanie współpracy naukowo-badawczej podjął zespół międzywydziałowy pod przewodnictwem Pani dr hab. Lidii Usnarskiej-Zubkiewicz przez włączenie się do prac nad wspólnym wnioskiem aplikacyjnym o Marie Curie Research Training Networks (RTN) składanym do Komisji Europejskiej w ramach 6. Programu Ramowego UE.
Należy mieć nadzieję, że wymienione działania staną się początkiem owocnej współpracy dydaktycznej i naukowo-badawczej Akademii Medycznej we Wrocławiu z University of Central Lanca- shire z Preston.

Grażyna Szajerka
Zespół ds. Współpracy z Zagranicą
AM we Wrocławiu


Sprawozdanie z konferencji "PLACEBO: działanie i obecne miejsce w badaniach medycznych"



W dniach 12-13 kwietnia 2003 r. w Międzynarodowym Centrum Biocybernetyki w Warszawie odbyła się międzynarodowa konferencja bioetyczna, poświęcona zastosowaniu placebo w nauce i medycynie, organizowana pod auspicjami Sekretarza Generalnego Rady Europy - Pana Waltera Schwimmera oraz pod patronatem Ministra Zdrowia.
Wrocławską Akademię Medyczną reprezentowali: prof. dr hab. Krystyna Orzechowska-Juzwenko, doc. Władysław Sidorowicz i prof. dr hab. Alicja Chybicka.
W czasie 2-dniowych, bardzo owocnych obrad wystąpili sami znakomici mówcy:
Dr Randy Smoak Jr., Chair of Council, World Medical Association, Past President, The American Medical Association,
Dr Peteris Zilgalvis, Bioethics Division, Council of Europe,
Prof. Juhana E. Idanpaan-Heikkila, M.D., Ph.D., Secretary General, Council for International Organizations of Medical Sciences,
Mary Faith Marshall, Ph.D., Director, Institute for Law, Bioethics and Public Policy, Kansas University Medical Center, USA,
Jeremy Sugarman, M.D. M.P.H. M.A., Director, Center for the Study of Medical Ethics and Humanities, Professor of Medicine & Philsophy, Duke University Medical Center, USA,
Nicola Biller-Andorno M.D., Ph.D. University of Gottingen, Germany,
Prof. Ernst A. Singer, Chairman, Ethics Committee, University of Vienna, Austria,
Dr. Olivier Chassany, M.D., Ph.D. Direction de la Politique Medicale de I Assistance Publique, Hopitaux de Paris, France,
Prof. Jan Joerden, Prorector, University Viadrina, Frankfurt/Oder, Germany,
Prof. Jacek Spławiński, The Drug Institute, Warszawa, Polska,
Prof. Bozidar Vrhovac, Chairman, Committee for Ethics and Deontology, Medical Chamber, Croatia,
Dr Joan Box, Medical Research Council, U.K.,
Dr Patricia Huston, The Health Canada Project Director,
Prof. Franz Porzsolt, University of Ulm, Germany,
Arthur J. Barsky, M.D., Professor of Psychiatry, Harvard Medical School, USA,
Prof. Stanisław Pużyński, National Consultant in Psychiatry, Institute of Psychiatry & Neurology, Polska,
Raul de la Fuente-Fernandez, M.D., University of British Columbia, Vancouver, Canada,
Prof. Thomas R. Weihrauch, Senior Vice President, Global Medical Strategy & Relations, Bayer AG, Germany,
Franklin G. Miller, Ph.D., Department of Clinical Bioethics, National Institutes of Health,
Prof. Josef Glasa, M.D., Institute of Medical Ethics, Bratislava, Slovakia,
Prof. P. Zaborowski, Dr Adam Gorski, Polska,
Prof. Vladimir A. Gheorghiu, Justus-Leibig University, Giessen, Germany,
Dr Romuald Polczyk, Jagiellonian University, Kraków, Polska,
Dr Bohdan Wasilewski, Chairman, Department of Psychosomatics, Sexuology and Pathology of Interpersonal Relations, Medical Centre for Postgraduate Education, Polska.
Obradom towarzyszyła owocna i bardzo żywa dyskusja. Pojęcie "placebo", pochodzące od łacińskiego czasownika placere (podobać się), w terminologii farmakologicznej oznacza substancję podobną do leku, lecz niezawierającą jego leczniczych składników, podawaną w celu osiągnięcia skutku psychologicznego. Określenie "placebo" pojawiło się po raz pierwszy w angielskim słowniku lekarskim
w 1787 roku - zostało zdefiniowane jako: "lek bez efektów farmakologicznych, stosowany w celu uspokojenia chorego i zrobienia na nim wrażenia przez pewien czas". "Placebo" może być używane w badaniach klinicznych tylko wtedy, gdy nie ma innego leczenia lub wyjątkowo, jeśli jego zastosowanie jest niezbędne do uzyskania niezbitych dowodów na brak szkodliwości i skuteczność badanego leku. Brak leku nie może jednak szkodzić choremu. Często "placebo" jest podawane na prośbę pacjenta, wobec nieskuteczności leczenia dla poprawy humoru. Lekarz zaleca, choć wie, że to nie działa. Dlatego, wg opinii wielu autorytetów w dziedzinie medycyny sądowej
i deontologii, zastosowanie "placebo" w każdym indywidualnym przypadku powinno być przedmiotem wnikliwych rozważań, a niekiedy możliwość jego stosowania powinna być wykluczona. Uważa się, że nie można stosować "placebo" u chorych na zakażenia, nowotwory, u chorych z rozpoznaniem depresji endogennej, psychoz schizofrenicznych, w psychiatrii dziecięcej, w psychogeriatrii i w wielu innych ciężkich stanach chorobowych. Dobro nauki nie może przeważać nad dobrem, zdrowiem czy życiem człowieka.
Gratulacje za znakomitą organizację i wysoki poziom naukowy należą się prof. dr hab. Andrzejowi Górskiemu - Przewodniczącemu Komitetu Naukowego Konferencji.
Prof. dr hab. Alicja Chybicka


Prof. dr med. dr h. c. Hans Riegner (1859-1928)
w 75-lecie śmierci



Profesorowie wrocławskiego Instytutu Dentystycznego - Zahnarztliches Institut Universität Breslau: Carl F. M. Partsch, Hans Riegner i Walther Bruck stanowili "wielką trójkę" stomatologii Uniwersytetu we Wrocławiu [1]. Wszystkich trzech zaliczono w poczet doktorów honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego [2]
Hans Riegner urodził się we Wrocławiu 5 grudnia 1859 r. Po ukończeniu studiów dentystycznych we Wrocławiu, uzyskał w Filadelfii w 1884 r. doktorat ze stomatologii.
Po powrocie do Wrocławia od 1885 r. prowadził wykłady w Instytucie Dentystycznym Juliusa Brucka i położył duże zasługi dla rozwoju protetyki stomatologicznej. Był wysokiej klasy specjalistą i w 1903 r. został profesorem tytularnym obejmując oddział techniki dentystycznej jako następca zmarłego w 1902 r. prof. Juliusa Brucka.
W 1911 r. został docentem prywatnym, a w 1921 r. profesorem zwyczajnym. W 1922 r. uzyskał doktorat z medycyny, a 13 stycznia 1925 r. tytuł doktora honoris causa [2]. Zmarł we Wrocławiu 8 października 1928 r. z powodu przewlekłej niewydolności nerek [1, 3, 4, 8].
Po jego śmierci oddział protetyki stomatologicznej Zahnarztliches Institut objął Karl Greve (od 1923 r. docent prywatny, od 1928 r. profesor nadzwyczajny).
Hans Riegner był mistrzem w dziedzinie protetyki stomatologicznej. Wspólnie z prof. Carlem F. M. Partschem leczył pacjentów chorych na nowotwory, wykonując protezy poresekcyjne oparte m.in. na koronach teleskopowych. Była to innowacyjność dziś jeszcze budząca szacunek dla jego nowatorskich myśli [5].
Miał wizję leczenia protetycznego z maksymalnym poszanowaniem integralności pola protezowanego i oszczędności tkanek twardych zębów pacjenta. Wyprzedził epokę projektując mosty "das Email-System", które w głównych założeniach stanowiły prekursorskie rozwiązania wykonywanych obecnie mostów adhezyjnych (ryc. 6).
Estetyczne mosty wykonane techniką porcelany napalanej na złocie z irydem i platyną, oparte na wkładach koronowych czy też ćwieczkach okołomiazgowych (!) przedstawione w jego książce "Kronen und Brücken - arbeiten" w 1895 r., były perfekcyjne nie tylko pod względem technicznym, ale przede wszystkim uwzględniały (jakbyśmy to dziś powiedzieli) zasady protetyki biologiczno-czynnościowej, biorąc pod uwagę cały układ stomatognatyczny [6].

Ważniejsze publikacje Hansa Riegnera
1. "Goldkronen" Deutsche Monatsschrft für Zahnheilkunde 1891.
2. "Kunstliche Zahnkronen" Deutsche Monatsschriüft für Zahnheilkunde 1892.
3. Continous gum und seine Vervendung bei Kronen und Brücken - arbeiten. Deutsche Monatsschrift fur Zahnheilkunde 1893.
4. Kronehn und Brückenarbeiten - ein lehrbuch Verlag von Arthur Felix, 1895, Leipzig.
5. Bericht über die technische Abtheilung des zahnarztliches Instituts der Königl. Universitat Breslau von 1. September 1895 bis 1 September 1896, Deutsche Monatsschrift für Zahnheilkunde - april 1897 XV Jahrgang, 4 Heft. 10.

Barbara Bruziewicz-Mikłaszewska

Piśmiennictwo
1. Kozuschek W.: Historia Wydziałów Lekarskiego i Farmaceutycznego Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Akademii Medycznej we Wrocławiu w latach 1702-2002, Wyd. Uniwersytetu Wrocławskiego 2002, 144.
2. Betr. Aufstellung über die seit 1918 von der medizinischen Fakultät erfolgten Ernennungen der Ehrendoktoren z dn. 25 listopada 1933, Archiwum Uniwersytetu Wrocławskiego, sygn. S-204, s. 99.
3. Fischer I.: Biographisches Lexikon der hervorragen den Arzte der letzten funtzig Jahre, Urban & Schwarzenberg, Wien 1933, 1299.
4. Pater M.: Historia Uniwersytetu Wrocławskiego do roku 1918, Wrocław 1997, 136.
5. Riegner H.: Kronen und brücken - arbeiten. Verlag von Arthur Felix. Leipzig 1895, sygn. 0/2191. Biblioteka Wydz. Lek.-Stomatologicznego AM Wrocław.
6. Riegner H.: Bericht über die technische Abtheilung des zahnarztliches Instituts der Königl Universitat Breslau Deutsche Monatsschrift für Zahnheilkunde, april 1897 XV, Jahrgang, 4 Heft 10, 153-155.
7. Panek H.: Badania nad zależnościami czynnościowo-morfologicznymi układu stomatognatycznego ze szczególnym uwzględnieniem modeli funkcjonalnych zgryzu. Rozprawa habilitacyjna AM Wrocław 2002, 158.
8. Sakwerda J.: Signum libri decorum. Wrocław i wrocławianie w dawnym ekslibrisie. Muzeum Miejskie Wrocławia. Katalog wystawy. Wrocław 2002, 98.


Deutscher Akademischer Austausch Dienst (DAAD) Niemiecka Centrala Wymiany Akademickiej



Szanowni Państwo!

Niemiecka Centrala Wymiany Akademickiej - Deutscher Akademischer Austausch Dienst - za pośrednictwem Instytutu Zachodniego w Poznaniu - poszukuje kontaktu z byłymi stypendystami. Jeżeli przebywaliście Państwo na stypendium w Niemczech bądź byłej NRD w latach 1960-2003, bardzo prosimy o wypełnienie ankiety informacyjnej (DAAD Ankieta) i odesłanie jej drogą mailową bądź też pocztą na wskazany adres.
Od początku lipca 2003 ankieta w wersji elektronicznej umieszczona jest na stronie: www.daad.pl
Będziemy bardzo wdzięczni za przesłanie tej wiadomości zainteresowanym, ponieważ z pewnością nie uda nam się dotrzeć do wszystkich osób.
Dane personalne zawarte w ankiecie pozostają tylko do wiadomości DAAD i nie będą udostępniane osobom trzecim.
Przesyłamy również informację o Stowarzyszeniu Byłych Stypendystów.
Dziękujemy za szybką odpowiedź i życzymy miłych wakacji!
Joanna Sterzyńska

Instytut Zachodni - Instytut Naukowo-Badawczy im. Zygmunta Wojciechowskiego
ul. Mostowa 27, 61-854 Poznań
tel. 061 852 76 91, fax. 061 852 49 05
e-mail: sterzynska@iz.poznan.pl
www.iz.poznan.pl
* * *

Drodzy Stypendyści DAAD w Polsce!
Z radością pragniemy podzielić się z Wami wiadomością o zakończeniu formalności związanych z powstaniem ogólnopolskiego Stowarzyszenia Stypendystów DAAD w Polsce. Tym samym po zakończeniu procesu rejestracji i ukonstytuowaniu się władz organizacji rozpoczynamy akcję informacyjną skierowaną do wszystkich byłych stypendystów DAAD w Polsce, zainteresowanych przystąpieniem do Stowarzyszenia.
Głównym zadaniem stowarzyszenia będzie utrzymywanie kontaktów między byłymi i obecnymi stypendystami DAAD. Cel ten realizowany będzie przez wiele działań, w tym m.in.: poprzez organizowanie krajowych i międzynarodowych sympozjów naukowych oraz pogłębianie naukowych, kulturalnych i koleżeńskich więzi między byłymi stypendystami DAAD.
Zamierzamy też wspierać osoby zainteresowane kontynuowaniem pracy naukowej przez inspirowanie i propagowanie udziału DAAD w wymianie wiedzy i doświadczeń między polskimi uczonymi a przedstawicielami nauki z innych krajów. Będziemy również wspólnie poszukiwać rozwiązań w zakresie form i możliwości zaopatrywania polskich uczonych w nowoczesną aparaturę i literaturę naukową. W ramach celów statutowych stowarzyszenie będzie również inicjować międzynarodową wymianę stypendialną między Niemcami i Polską, jak również informować o możliwościach studiowania i prowadzenia prac badawczych w Niemczech.
Podczas Walnego Zebrania Członków w dniu 8 lutego 2003 roku zostały wybrane władze stowarzyszenia. Prezesem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Stypendystów DAAD został prof. dr hab. Andrzej Kidyba (Lublin), wiceprezesem prof. dr hab. Władysław Rzymski (Łódź). Członkami zarządu zostali: prof. dr hab. Joanna Jabłkowska (Łódź) oraz dwaj przedstawiciele z ośrodka warszawskiego: dr Grzegorz Szczęsny (skarbnik) i Magdalena Żuk (sekretarz).
Drodzy Stypendyści.
Już teraz możecie zgłaszać swój akces do stowarzyszenia, a do momentu utworzenia własnej strony internetowej można otrzymać statut stowarzyszenia oraz formularz zgłoszeniowy pod adresem e-mailowym alumnidaad@op.pl., na stronach internetowych DAAD w Bonn (http://www.daad.de/alumni/de/4.6.1.7.html) lub w Przedstawicielstwie DAAD w Warszawie. Docelowo w ramach ogólnopolskich struktur stowarzyszenia zostaną utworzone regionalne ośrodki w głównych miastach akademickich. O kolejnych działaniach w tym zakresie będziemy Was informować na bieżąco.
Pragniemy być organizacją ogólnopolską, zrzeszającą jak najliczniejsze grono członków. Im większa grupa osób będzie wspierała nasze działania swoimi pomysłami i zaangażowaniem, tym większe mamy szanse zrealizowania założonych celów.
Z przyjemnością odpowiemy na wszystkie Wasze pytania.
Serdecznie pozdrawiamy
Hans Golombek
Dyrektor
Przedstawicielstwa DAAD w Polsce
Prof. dr hab. Andrzej Kidyba
Prezes
Stowarzyszenia Stypendystów DAAD w Polsce


APEL Wrocławskiej Międzyuczelnianej Fundacji "PRO HOMINE"
na rzecz Emerytów i Osób Niepełnosprawnych



DO PRACOWNIKÓW WROCŁAWSKICH WYŻSZYCH UCZELNI

Wrocławska Międzyuczelniana Fundacja "PRO HOMINE" założona w 1994 r. przez rektorów i związki zawodowe wyższych uczelni miasta Wrocławia, działająca na rzecz emerytów, rencistów i osób niepełnosprawnych z wrocławskiego środowiska akademickiego zrealizowała plan budowy Ośrodka Seniora Wyższych Uczelni Wrocławia przy ul. Olszewskiego 23.
Kosztem ogromnego wysiłku, mimo piętrzących się wciąż trudności w realizacji naszego zamierzenia, powstał obiekt, którym nasza społeczność może się szczycić, i którego mogą nam pozazdrościć wszystkie pozostałe ośrodki akademickie w kraju. Jest to pierwszy i jak na razie jedyny tego typu dom w Polsce, służący potrzebom byłych pracowników uczelni. Zwraca przy tym uwagę ciekawy, nowoczesny projekt architektoniczny budynku. Zadbano też o ułatwienia dla osób niepełnosprawnych.
Politechnika Wrocławska i Akademia Rolnicza ofiarowały pod budowę Ośrodka działkę budowlaną o powierzchni około 7000 m2. Ośrodek składa się z części mieszkalnej finansowanej przez jego mieszkańców oraz części socjalno-rehabilitacyjnej przeznaczonej nie tylko dla osób mieszkających w Ośrodku, ale również dla pozostałych emerytów i rencistów wyższych uczelni wrocławskich.
W Ośrodku znajdują się 152 samodzielne wygodne mieszkania 1-, 2- i 3-pokojowe o wysokim standardzie, zapewniające lokatorom spokojne i godne warunki mieszkaniowe, należące się im po wieloletniej, nadszarpującej siły i zdrowie, pracy na uczelni. Ze względu na rotacyjny charakter tych mieszkań będą one służyły kolejnym pracownikom i emerytom z wyższych uczelni Wrocławia.
Do dyspozycji mieszkańców została .już oddana odpowiednio wyposażona część pomieszczeń o charakterze socjalno-rehabilitacyjnym. Uruchomiono aptekę, kiosk, klub i stołówkę (bufet). Przygotowano już gabinety lekarskie i pielęgniarski. Pozostały do ukończenia i wyposażenia sale i gabinety zabiegowe służące szeroko rozumianej rehabilitacji.
Jest dla nas wszystkich rzeczą jasną, że czas biegnie nieubłaganie i każdego pracownika czeka wiek emerytalny, a wraz z nim może przyjść niesprawność fizyczna, często też mogą się pojawiać uciążliwe choroby. Fundacja pragnie zapewnić w Ośrodku niezbędną opiekę lekarską i rehabilitacyjną możliwie szerokiemu gronu obecnych i przyszłych emerytów i rencistów. Z części rehabilitacyjnej będą mogli korzystać również pracownicy uczelni, dla których rehabilitacja ruchowa stanie się koniecznością.
Pragniemy podkreślić, że pomysł stworzenia Ośrodka Seniora Wyższych Uczelni był bliski od początku wielu ich pracownikom. Zasilali oni od lat konto Fundacji, co stanowiło dla nas istotną pomoc.
Mając na względzie wspomnianą już wyżej potrzebę zapewnienia opieki lekarskiej i rehabilitacyjnej dostępnej dla całej społeczności akademickiej miasta Wrocławia, Fundacja zwraca się z gorącą prośbą do wszystkich pracowników wrocławskich uczelni o wsparcie finansowe konieczne do uruchomienia w Ośrodku dobrze zorganizowanej części socjalno-rehabilitacyjnej. Cel ten może być osiągnięty przez zadeklarowanie niewielkich kwot potrącanych co miesiąc z uposażenia. Kwoty te, stanowiące np. 0,5% wynagrodzenia, składane przez dłuższy czas przez wiele osób, pozwolą zorganizować opiekę lekarsko-rehabilitacyjną na europejskim poziomie.

Koleżanko! Kolego! Złóż już dziś w Dziale Płac swojej Uczelni odpowiednie oświadczenie!

Adres Fundacji "PRO HOMINE":
ul. K. Olszewskiego 23,
51-642 Wrocław,
tel. 348-36-97


Dlaczego nie napisałem skargi?



Jedna z organizacji związkowych, mniejsza o nazwę, zwróciła się do mnie abym w jej imieniu napisał skargę do Władz Rektorskich na Władze Rektorskie. Odmówiłem. Skarga mieści się w kategoriach prawnych. Została pomyślana jako element w dochodzeniu swojej racji niezależnie od urzędu i władzy, ponieważ obywatel nie jest skrępowany żadną procedurą prawną. Takiego prawa nie mają instytucje. Przysługuje im prawo do zgłaszania postulatów, zapytań prawnych i to w ograniczonym zakresie, z jednym zastrzeżeniem, iż musi nim być kompetentny adresat. Wobec nich jest ściśle przestrzegana procedura prawna. Według wszystkich publikatorów utrzymuje się ciągle wysoki wskaźnik skarg kierowanych do różnorodnych urzędów, w tym związków zawodowych. Największa liczba dotyczy stosunków pracy, które to z uwagi na skomplikowanie, a przede wszystkim charakter społeczny, należą do najtrudniejszych.
Co zmusza ludzi do pisania skarg i szukania pomocy? Najczęstszym motywem pisania skargi jest bezduszność, asekuranctwo, nadgorliwość, nieznajomość przepisów ustawodawstwa pracy, brak odpowiednich kwalifikacji itp. W ostatnich latach sprawy na siebie się nałożyły. Zmalał zakres kompetencji instytucji podejmujących się załatwiania spraw ludzkich, a szczególnie pracowniczych. Z drugiej strony nastąpił gwałtowny wzrost spraw, z którymi ludzie nie mogą sobie poradzić. Dla zdecydowanej większości skarżących nastała niepewność jutra, a nawet dnia codziennego. I, to nie tylko w miejscu pracy, a także w miejscu zamieszkania, a nawet we własnym domu. Praktycznie, tak jest wszędzie. Los nikogo nie oszczędza, w tym Uczelni, a przede wszystkim służby zdrowia. Stagnacja płacowa, redukcje w zatrudnieniu, niemożność wykazania się zawodowo, z uwagi na bardzo wysokie bezrobocie, to główne przyczyny. Człowiek czuje się bezradny. Znikąd nie może znaleźć pomocy, a do tego, w ramach swego zawodu trzeba innym pomagać. Skąd na to wszystko brać siły? Nic dziwnego, że w poczynaniach ludzi nastąpiła pewna nerwowość, chaos myślowy.
Nasuwa się pytanie: co dalej? Pytanie pozostaje bez odpowiedzi. W powstałej sytuacji szczególna rola przypada kierownictwu zakładu oraz organizacjom pracowniczym. Z tych drugich na "placu boju" głównie liczą się związki zawodowe. Chociaż i na tej linii zdarzają się zadrażnienia. Wynika to stąd, że nie wszystkie sprawy mogą być załatwione po myśli skarżących. Jest ciężko, niekiedy bardzo ciężko. Może nie tyle w Uczelni, ile w służbie zdrowia. Nadszedł czas prawdy. Na służbę zdrowia, taką jak nas uczono i jaką zakonotowaliśmy, po prostu nas nie stać. W miarę upływu czasu, problemy te narastają i w dalszym ciągu będą narastać. A to, że wszystko jeszcze jakoś egzystuje, często graniczy z cudem. Aby sprostać wymogom, trzeba być czarodziejem i posługiwać się różdżką czarodziejską. Bajki są dobre dla dzieci, więc wróćmy na ziemię. Kierownictwo Akademii Medycznej, w szczególności jej Rektor, dwoi się i troi, aby zapobiec zapaści, którą byłaby likwidacja któregoś ze szpitali klinicznych. Nie wszystko co planowano, zostało załatwione. Obecnie widać bardzo wyraźnie jak olbrzymie są zaniedbania systemowe. Zasadniczą przyczyną olbrzymich długów jest góra, a nie dół. Na górze trwa permanentna karuzela stanowiskowa, barwy decydentów nie mają znaczenia, ale mają cechę wspólną: nie do końca przemyślane decyzje. To się odbija na dole. Co na górze nie dopracowano, na dole żniwo zbiera kierownictwo. Po czterech latach można pokusić się o pewną ocenę. Programowe hasło Rektora prof. L. Paradowskiego "solidaryzm wszystkich na rzecz wszystkich" pomimo piętrzących się trudności, w miarę na bieżąco jest realizowane. Znikły podziały, zarówno na Uczelni, jak i w szpitalach klinicznych. Należą one do przeszłości. Natomiast pozostaje duża liczba problemów, z tendencją wzrostową, wymagających załatwienia, nie na dziś, ale na wczoraj. Nie wszystkie sprawy mogą być załatwione. Przyczyna główna: brak pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy. Przeciętny Kowalski nie ze wszystkiego zdaje sobie sprawę. Pewne zjawiska nie mieszczą się w zwykłych racjach rozumowych. Wielu ludzi, w obecnej rzeczywistości czuje się zagubionych. Z tym trzeba się pogodzić. Rozgrzeszenia natomiast nie można udzielić zespołom zorganizowanym, które powinny mieć inny odbiór zachodzących zjawisk i niedomagań. Nie przeczę, że mogą być drobne potknięcia i odpryski. Przyczyna jest prosta, wszystkim kierują ludzie, a nie zaprogramowane maszyny. W ich ujawnianiu, zarówno ze strony kierownictwa, jak i zorganizowanych zespołów pracowniczych musi być wzajemne współdziałanie, a nie przeciwdziałanie. W celowe działania natomiast nie wierzę. W przypadku jakiegokolwiek sporu, każda strona powinna się kierować dobrą wiarą, aby sprawę wyjaśnić i załatwić ugodowo. Marginalny incydent, jak przeoczenie przez nowo przyjętą sekretarkę zmiany terminu zebrania, nie może być przyczynkiem do wytaczania armat w postaci skargi. Zachowanie takie przypomina porzekadło "robienia z igły widły". Nie można poddawać się emocjom, a ściślej niektórym doradcom, sztucznie starających się wywołać "zadymę".
Obserwując takie zachowanie, nie mogę powstrzymać się od dygresji. Istnieje pewna, niewielka grupa ludzi, świadomie niewidząca realiów dnia codziennego, z którymi boryka się kierownictwo. Z tego powodu głowa ich nie boli. A może tylko - jak by to Leper dosadnie powiedział - głupa rżną, a co innego myślą, co innego mówią, a jeszcze co innego robią. W takich warunkach pisanie skargi prowadzi donikąd. Skarga nie załatwia problemu, ale jest przyczynkiem dla pewnych osób, aby zaistnieć, poprzez "pisaninę" pod publiczkę, dla poklasku. Skoro nie ma problemu, to sztucznie należy go stworzyć. Skąś ten wzorzec znam. Na takich przesłankach budowanie współdziałania zawsze prowadzi w ślepą uliczkę.
W obecnych warunkach, co trzeba otwarcie powiedzieć, lecznictwo samo się nie obroni, a próby "dokopania" tym, co jeszcze próbują je ratować, nie mieści się w kategoriach normalnego zachowania. W powstałej sytuacji nasuwa się pytanie: jak ma zachować się kierownictwo, a jak organizacje zawodowe? Odpowiedź prosta. I jedni, i drudzy powinni robić swoje. W tym miejscu trzeba uczciwie powiedzieć, kierownictwo, aby sprostać załatwieniu chociażby najbardziej pilnych spośród pilnych spraw, dokonuje wręcz ekwilibrystycznych przedsięwzięć. Przypomina to wręcz taniec na linie. Jak długo tylko lina wytrzyma? Jednak, pomimo wszystko, życie ciągle idzie do przodu, a to że jeszcze idzie, często graniczy z cudem. Gdzie jak gdzie, ale w Uczelni, a nade wszystko w szpitalach nie ma lekko. Problem w tym, że w tych warunkach, faktycznie anormalnych trzeba pracować, a niezależnie od wszystkiego zakłady jeszcze istnieją i muszą być na bieżąco zarządzane. W służbie zdrowia nie brakuje długów ... i związków zawodowych. Trudno się "połapać", który związek kogo reprezentuje. Liczba świadczy o zapotrzebowaniu. Nie wiem, czy sama liczba, przekłada się na jakość. Znane jest porzekadło, gdzie kucharek sześć...
Z pozoru sprawa skargi, wydaje się błaha, nie warta uwagi. Po głębszym zastanowieniu, nie można było tematu zostawić samemu sobie. Skoro nie ma się do czego "przyczepić", to trzeba znaleźć haka. A że całość, to li tylko zabawa w pisaninę "psu na budę" potrzebna, to już osobna sprawa.
Wniosek jest następujący: w obecnym okresie jak nigdy przed tym, potrzebna jest wzajemna współpraca i współdziałanie ze wszystkimi ludźmi, a w szczególności z jej przedstawicielstwem pracowniczym. Brak wzajemnego zrozumienia jest drogą donikąd.
Radca Prawny
T. Poborski


K A L E N D A R I U M



Prof. dr hab. Marian Klinger, Prorektor ds. Nauki, został wybrany do Komitetu Patofizjologii, a Pani Prof. dr hab. Alicja Chybicka do Komitetu Rozwoju Człowieka PAN na lata 2003-2006.

23 maja Pan Poseł Marek Dyduch przewodniczył posiedzeniu Rady Społecznej SPSK nr 1. Program posiedzenia obejmował m.in. opinie Rady na temat sprawozdania finansowego szpitala za 2002 rok, programu restrukturyzacji oraz dyskusje na temat aktualnej sytuacji finansowej szpitala.

Prof. dr hab. Jerzy Wożnicki, Przewodniczący Zespołu powołanego przez Pana Prezydenta RP do opracowania nowej ustawy o szkolnictwie wyższym przesłał tekst projektu ustawy "Prawo o szkolnictwie wyższym" z prośbą o przeprowadzenie konsultacji w środowisku akademickim do końca czerwca br. Rektor naszej uczelni przekazał tekst projektu członkom Senatu AM.

Chór Kameralny Akademii Medycznej pod dyrekcją Pani Agnieszki Franków-Żelazny zdobył I nagrodę na Ogólnopolskim Turnieju Chórów w kategorii chórów studenckich, który odbył się w Legnicy w dniach 23-25 maja br. Gratulujemy. Prócz tego chór nasz wystąpił wśród 10 wybranych chórów studenckich z całej Europy na festiwalu w Cork (Irlandia).
26 maja obradował senat AM. Otwierając obrady rektor złożył gratulacje Panu Profesorowi Andrzejowi Steciwce, którego Minister Edukacji Narodowej i Sportu powołał na rok na funkcję rektora Medycznego Studium Zawodowego w Opolu. W czasie posiedzenia Pan Rektor A. Steciwko przedstawił kierunki kształcenia w nowej wyższej szkole zawodowej.
Senat m.in. po dyskusji i uzupełnieniach przyjął program restrukturyzacji SPSK nr 1, zatwierdził sprawozdanie finansowe uczelni za 2002 rok oraz plan rzeczowo-finansowy na rok 2003.
Senat zatwierdził uchwały rad wydziałów w sprawie utworzenia Katedry Pielęgniarstwa Klinicznego i Zakładu Położnictwa na Wydziale Zdrowia Publicznego.
Senat podjął uchwały w sprawie liczebności grup studenckich w roku akademickim 2003/2004, zasady tworzenia przedmiotów fakultatywnych, zatwierdził program remontów w 2003 roku przedstawiony przez Pana Dziekana R. Adamca, wyraził zgodę na sprzedaż dwóch mieszkań w Hotelu Asystenckim przy ulicy Kotsisa oraz działki przy ulicy Olsztyńskiej. Senat wysłuchał informacji na temat zaawansowania budowy NAM oraz podjął uchwałę w sprawie modyfikacji programu użytkowego i wysłuchał informacji prorektora ds. klinicznych na temat zakażeń wewnątrzszpitalnych.
2 czerwca obradowała we Wrocławiu na posiedzeniu wyjazdowym Komisja Edukacji i Sportu Senatu RP. Reprezentujący naszą uczelnię Pan Prof. dr hab. Zygmunt Grzebieniak - Prorektor ds. Dydaktyki mówił o kłopotach finansowych związanych z przejmowaniem kształcenia na poziomie licencjackim w zakresie pielęgniarstwa i położnictwa, po likwidowanych średnich szkołach kształcących w tych zawodach.
W dniach 6-7 czerwca pod przewodnictwem Pana Prof. dr. hab. Franciszka Ziejki, JM Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego w Lublinie obradowała Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Gospodarzem spotkania był JM Rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. Prof. dr hab. Andrzej Szostek. Uczestnicy Konferencji dyskutowali nad projektem ustawy "Prawo o szkolnictwie wyższym", o europejskiej przestrzeni edukacyjnej i naukowej w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej.
10 czerwca pod przewodnictwem Pana Posła Jana Chaładaja obradowała Rada Społeczna Akademickiego Szpitala Klinicznego. Rada wysłuchała informacji Dyrektora o sytuacji finansowej szpitala oraz pozytywnie zaopiniowała wniosek o utworzeniu Przychodni Akademickiej przy ulicy Borowskiej, która wejdzie w skład struktur ASK.
12 czerwca obradowało w Warszawie Prezydium Rady Naukowej przy Ministrze Zdrowia.
16 czerwca odbył się wiec protestacyjny pracowników SPSK nr 1 zorganizowany przez związki zawodowe pracowników szpitala. Rektor przerwał posiedzenie Kolegium Rektorskiego i spotkał się wraz z Prorektorem ds. Nauki oraz Dyrektorem Administracyjnym AM z protestującymi pracownikami, którzy przybyli pod budynek rektoratu. Oprócz konieczności uregulowania zaległości płacowych protestujący domagali się włączenia SPSK nr 1 do struktur Akademickiego Szpitala Klinicznego.
17 czerwca pod przewodnictwem Pana prof. dr. hab. J. Szczerbania odbyło się posiedzenie plenarne Rady Naukowej przy Ministrze Zdrowia. Głównym tematem posiedzenia była sytuacja finansowa szpitali klinicznych. W posiedzeniu wziął udział m.in. Minister Zdrowia Pan dr med. Leszek Sikorski, wiceministrowie resortu, kierownictwo Narodowego Funduszu Zdrowia z p.o. Prezesa Panem Mirosławem Manickim.
18 czerwca obradowała w Warszawie Konferencja Rektorów Uczelni Medycznych. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad projektem ustawy "Prawo o szkolnictwie wyższym".
23 czerwca obradował senat AM. W pierwszej części posiedzenia udział wzięli wicemarszałkowie dolnośląscy: Marek Moszczyński i Janusz Pezda.
Pan Marszałek Janusz Pezda przedstawił program restrukturyzacji służby zdrowia na Dolnym Śląsku. W pracach zespołu brał udział prof. dr hab. Ryszard Andrzejak - prorektor ds. klinicznych. W dyskusji podkreślano, że uczelnia musi dostosować swoje plany restrukturyzacyjne do potrzeb zdrowotnych regionu uwzględniając swoje podstawowe zadania statutowe, to jest działalność naukową i dydaktyczną. W dyskusji podkreślano niepokojące zjawisko tworzenia w miejsce likwidowanych publicznych jednostek służby zdrowia jednostek niepublicznych, oferujących wąsko-profilowy, "opłacalny" zakres usług. Senat przyjął stanowisko w sprawie projektu ustawy "Prawo o szkolnictwie wyższym", podjął szereg uchwał porządkujących działalność dydaktyczną. Senat przyznał Złote Odznaki AM: prof. dr hab. Józefowi Dudkowi, Dyr. Fundacji "Polska Miedź" - Panu Józefowi Dudziakowi oraz Dyrektorowi Kopalni "Turów" Panu Jerzemu Łaskawcowi.
24 czerwca rektor naszej uczelni zajął wysoką 5 lokatę w plebiscycie "Wpływowy Dolnoślązak" organizowanym od 5 lat przez "Gazetę Wrocławską".
25 czerwca Minister Leszek Sikorski spotkał się w Warszawie z grupą dyrektorów szpitali klinicznych. Konferencję Rektorów Uczelni Medycznej na spotkaniu reprezentował rektor naszej uczelni.